Główna powinność rolnika – gospodarza

 

 

       Jak się czterdzieści lat gospodarzy i człowiek blisko z naturą to wiesz, że główną trzodą chłopa jego baba.

       Więc chuj z tym, że krowa weszła w szkodę i wpierdala kapustę sąsiada, ty rolniku pilnuj baby żeby inne chłopy jej nie wyruchały.

       Twoje kury wjebały młode marchewki i pietruszki za płotem, rozdrapały warzywnik Maruchy a ty pierdol ten feler, patrz gdzie Marucha czy już nie rucha.

       Twoje wieprze ryją ziemniaki przy kościele, nie trać czasu na przepędzanie ze szkody a patrz gdzie organista bądź wikary.

       Bo jeden albo drugi już może chędoży twoją babę.

       Koń z nudów szczypie koniczynę twojego kumpla od chlania, nie staraj się być lojalnym i ratować zieleninę tylko szukaj kolegę bo ten może już leżeć i ruszać dupą w niecnym celu.

       Morał rolniku – gospodarzu z tego jeden pierdol wszelkie zwierzaki w twej chudobie, one wykarmią się w szkodzie u sąsiadów, ale babę dobrze hoduj bo to wiernie oddane zwierze a i trochę żal że mogłaby karmić innego chłopa serwując mu od przodu jadło a od tyłu podwieczorek.

 

Powrót

R