Piosenka o miłości

 

Nie mogę Cię całować swoimi bezwargimi ustami

Szczęki białe pozbawione skóry mam zaciśnięte

Jestem martwy, nie mogę Cię całować

Zaczekam, aż też taka będziesz

Nie mogę Cię dotknąć dłonią pozbawiona ścięgien

Odartą z mięśni

A kości mam przyciśnięte zwałami ziemi

Zaczekam, aż też taka będziesz

Nie mogę poczuć jak pięknie odwzajemnisz pieszczoty

Bo czaszkę mam skierowaną w dół grobowego dołu

Nie mogę jej odwrócić w Twoją stronę

Zaczekam,   też taka będziesz

Nie mogę Cię zobaczyc jak zalotnie się uśmiechasz

Bo oczodoły wypełnia mi piasek

Zaczekam, aż też taka będziesz

Nie mogę Cię zaprosić na spacer

Bo przemieszczam się tylko podczas ekshumacji

Zaczekam, aż też taka będziesz

Nie zadrży mi serce do Twojego głosu

Bo zjadły je robaki

Zaczekam, aż też taka będziesz

Groteska śmierci, groteska miłości

Czeka tutaj na Ciebie wraz ze mną

– Aż będziesz też taka… Aż Cię nie będzie tak jak mnie…

Powrót

R