A Baflo ma zakaz


I dokonało się, oto przepowiednia Darka o treści, że "ten chuj Baflo o dziwo ma jeszcze wstęp do Siekiery, a żywot jego i zachowanie są nieprzyzwoicie perfidne i przeczą wszelakiej uczciwości i przyjdzie czas, że jego napuchniętego ryła nie będzie trzeba tu oglądać” - wypełniła się.

Baflo przez przypadek w natchnieniu biznesowego geniuszu zbierał datki od wchodzących do Siekiery używając przy tym zamiast tacy miski Bregusia, która użytkowana jest i tak niezgodnie ze swym przeznaczeniem, bo służy jako pojemnik na kiepy. Niektórzy obywatele Rzeczpospolitej mają prawo nie wiedzieć, że Bafluś jest ciśniańskim celebrytą i w związku z brakiem tej elementarnej wiedzy naskarżyli na niego. Misiek się wkurwił i odebrał Baflu wizę wjazdową do obiektu w wyniku tego higienicznego zabiegu straciliśmy nocnego kelnera i chyba musimy ubłagać Miśka żeby cofnął zakaz, bo praktyka pokazała, że Baflo jest w gruncie rzeczy pożytecznym żyjątkiem…

 

Powrót

                                                                                                                                                  R