Cmentarz ludzi żywych


Niekiedy ci żywi tak jakoś robią jakby nie chcieli żyć, jakby pragnęli być martwymi i chodzą sobie tacy szarzy, niezadowoleni i narzekający, jakby chcieli żeby to się skończyło, jakby ich marzeniem było zamieszkanie w tej drewnianej trumnie w objęciach gliniastej ziemi i jakby niczego innego nie oczekiwali tylko żeby się tam położyć i spokojnie sobie leżeć na dnie tego dołu. Ostatnią rzeczą jaka by im przeszkadzała byłoby to dudnienie zrzucanej łopatami ziemi na wieko pudła. Azaliż są cmentarze ludzi umarłych i są cmentarze ludzi żywych, ale zbytnio się nie różnią, bo i tu i tam nie ma życia.

 

Powrót

                                                                                                                                                  R