Być może

 

         Ludzie żeglują po Morzu Północnym, po Morzu Egejskim i po Morzu Indyjskim też sobie pływają, ale najczęściej marynarzem jest się własnego okrętu rozcinającego falę „być moża”. Nawet wody nie potrzeba i już płyniesz po „być możu”, zagubiony i osamotniony, bo igła kompasu na „być możu” kręci się wokół i wyspy, które mogłyby się przydać w nawigacji są tylko być może, więc równie dobrze może nie być ich wcale. „Być może” nie jest bezpiecznym akwenem, bo tam się wszystko zmienia i nie ma żadnej stałej mapy gdzie oznaczone są rafy, niejeden śmiałek postradał już całego siebie w głębi tego oceanu. Jeśli liczysz, że być może tobie się uda to już jesteś zgubion, bo „być może” nikomu nie wybacza, kto raz chodź wypowiedział jego imię- Być może.

 

Powrót

                                                                                                                                                  R