Jeż

 

Jeż-stworzenie pokryte igłami i posiadające dar kulkowania się, jak twierdził nasz ciśniańskim biolog Bula, małe jeże to nietoperze a z nich dopiero powstają dorosłe osobniki. Jeszcze w grudniu taki kolczasty stwór podkradał Bregusiowi z miski jadł jego ukochane żarcie. Pies w rewanżu chwytał tą nastroszoną kulkę i obnosił ją triumfalnie wokół chałupy, kilka krotnie interweniowałem i zmuszałem psa do zaprzestania trzymania w ryju obywatela jeża. Brego nie ścisnął nigdy tą kolczasta istotę ponad miarę gdyż uniemożliwiały mu to nastroszone igły, nie stwierdziłem żeby jeż był strasznie zadowolony z tych wspólnych spacerów uwolniwszy się z ryja psa fuczał ( przekładając na ludzki) ty głupi chuju. W styczniu na wskutek dużych opadów śniegu jeż zaprzestał aktywności i zapomniałem o nim a i Breguś chyba też. Na jednym ze stoków góry horb uprawiamy z psem narciarstwo zjazdowe, ubijam sobie trasę w myśl zasady, że na zjazd trzeba sobie zasłużyć i szusuje w dół. Nigdy nie zrozumiem, po co są wyciągi, przecież to pozbawia narciarza przyjemności wychodzenia pod górę, a tym samym zatrzymywania się i podziwiania tego wszystkiego, co oferuje cisza zimy. Przy takiej jednej stacji mój wzrok przykuła dziura w śniegu wykopana zapewne przez lisa, coś mnie tknęło i podjechałem w to miejsce, na dnie dołka ujrzałem obywatela jeża, żył i podrygiwał kulkowany w tej jamce. Do słońca było ciepło, ale wieczorem mróz ściśnie, więc uruchomiłem akcje ratunkową, przytaszczyłem gałęzie świerkowe i okryłem jego rozkopane schronienie przysypując na koniec śniegiem. Z dumą patrząc na wykonane iglo powiedziałem do psa:

- Im mniej śmierci oddamy zimie tym więcej życia będzie na wiosne.

Wróciwszy do domu głaszczę psa po łbie i tłumacze mu :

- Nasz jeż ma legowisko przy trasie narciarskiej, wiosną będziesz mógł znów chodzić z nim na spacery.

Nie wiem czy Brego zrozumiał, ale polizał mnie obficie po ryju i zdaje się, że to potwierdza naszą obopólną radość, że im mniej śmierci zimą tym więcej życia będzie wiosną. Taki mały kolczasty stwór a tyle radości i ciepła w ten szary styczniowy dzień …

 

 

Powrót

                                                                                                                                                  R