Sojusze

 

Są takie sojusze pomiędzy istotami na godzinę, na dwie, na dzień, na miesiąc, na dwa lata i na całe życie. Jakie są lepsze ja tego nie wiem, wiem tylko, że każdy sojusz jest lepszy od niczego. Są takie sojusze z życiem i są inne ze śmiercią, są takie sojusze pomiędzy wszystkim, pomiędzy materią i duchem, pomiędzy światłem i ciemnością. Trawa zawarła sojusz z ziemią, las zawarł sojusz z górą, słońce zawarło sojusz z kwiatami, pies zawarł sojusz z człowiekiem, ryba zawarła sojusz z wodą, ptak zawarł sojusz z powietrzem, a moje istnienie zawarło sojusz z tym czasem i tą przestrzenią. To połączenie wszystkiego z wszystkim jest pięknym i cudownym sojuszem, sojuszem efemerycznego bytu. Lubię patrzeć na sojusze, lubię je dostrzegać - sojusze to dobre spoiwo tego wszystkiego, co jest, o właśnie teraz zawarłem sojusz z kwietniowym wieczorem, siedzę sobie na drewnianym pniaku i patrzę na mgliste, bieszczadzkie góry i słucham szeleszczącego szeptu Solinki i wiem na pewno, że sojusze to dobra rzecz.

 

 

 

Powrót

                                                                                                                                                  R