Fudżis : Ja – 1:1

 

 

      Fudżis umówił się ze mną na małe betonowanie. Oczywiście kurwa nie przyszedł. Coraz częściej mu się to zdarza. Wkurwiłem się i umówiłem się z nim powtórnie, tym razem ja nie stawiłem się na miejsce zbiórki z prostej wyrachowanej zemsty. Fudżis spotkał mnie nazajutrz i rzeczowo przedstawia sprawę:

-No to jest 1:1 – remis. Teraz już możemy umówić się na poważnie.

-W porządku. - poświadczam. - To teraz umawiamy się na środę.

Nie ma to jak ponowić umowę od remisu satysfakcjonującego obydwie strony.

 

 

Powrót

                                                                                                                                                  R