Powodowały mną wielkie idee


Kiedyś powodowały mną wielkie idee, pamiętam jak będąc dzieckiem chciałem złowić tego grubego pstrąga, który już kilkakrotnie wychodził do przynęty, w końcu go złowiłem. Byłem dzieckiem, wziąłem rybę by pochwalić się nią w domu, od tego czasu ilekroć przechodziłem obok tej głębinki będącej domem tego grubego pstrąga czułem wielki smutek, że zabiłem piękną rybę, czułem ból, że zabiłem piękną ideę. Trzeba było uwolnić go, a wówczas to piękno poszukiwania by nie umarło.

Powodowały mną wielkie idee, w przyszłości sięgałem po co raz większe i też je zabijałem, a trzeba było je wszystkie uwolnić...

 

Powrót

                                                                                                                                                  R