Romantyczna randka

 

Każda kobieta skomli i mękoli o te romantyczne randki, a cóż wy – niewiasty myślicie sobie, że my nie potrafimy takiej zaaranżować? Mój kolega wymyślił ostatnio taką cud-randkę: zaprosił swą narzeczoną mówiąc jej:

-Słuchaj, mam okazję postrzelać sobie z zabytkowego karabinu maszynowego na strzelnicy wojskowej, może wybierzesz się ze mną?

-A co ja tam będę robiła? - zapytała asekurancko partnerka.

-No jak to co? Będziesz wymieniała nagrzaną lufę i ładowała pociski w taśmę. – odpowiedział, bo przecież dla wszystkich mężczyzn to oczywiste, że obsługa karabinu maszynowego składa się z tandemu.

Z tego co wiem nie doszło do tej zajebiście romantycznej randki... ale głupie te baby, że ojej...

 

Powrót

                                                                                                                                                  R