Subtelne opowiadanie erotyczne


I wziął i ją zdupił i chuj, a ona tak go przewrażliwiła swymi udami, że jeszcze raz ją zdupił i chuj, a wyraz jego twarzy jak kończył był jak oblicze gladiatora, który otrzymał cios trójzębem w pierś. Zaś ona miała tak nabożny wyraz lica jako ta święta Pareskwa przerzynana piłą. To ich obopólne zdupienie to akt największego przymierza, że jedno drugiemu użycza ciała do zdupienia. On ją zdupił, a ona dała się zdupić, bo jakby nie dała to by ją nie zdupił i on musiałby inną zdupić, a ona by musiała innego znaleźć do zdupienia.

Erotyka ludzka jest tak subtelna jak te koronkowe fale nad Bałtykiem przeświecające różem stringów o zachodzie słońca.

 

Powrót

                                                                                                                                                  R