Walka o wpływy na parkingu przed Siekierezadą

 

 

Po zgonie Janka Rapera nastąpiło bezkrólewie. Frakcje żebracze wszczęły spór do kogo należy scheda po władcy. Najprężniej akcentował swe prawa Andrzej Motyl (brat Janka), ale i Mietek Nożownik (też brat Janka) nie chce odpuścić, zaznaczając swą pozycję okupacją gminnej łąwki przez kilka godzin. Zapór często śpi pod lipami też chcąc coś z tego uszczknąć, ale to jest stronnik Motyla. Baflo pojawia się tam raczej epizodycznie, to nie jego rejon działania, a poza tym nikt nie bierze go na poważnie. Fudżis z Pustakiem biwakują tam stricte rekreacyjnie, zaś aktywnie, agresywnie działa tam Tadek Orangutan (a jakże – też brat Janka), argumentując szczerze potrzebę pozyskiwania piątek:

-Bo jak nie dacie, to porysuję wam samochód tym gwoździkiem.

I pokazuje zainteresowanym trzydziestu-centymetrowego krokwiaka. Wyboru nie ma nikt za dużego, każdy woli jednak dać.

Walczący o wpływy na parkingu przed Siekierą mają różne wizje na prowadzenie tam działalności, ale ja stawiam na Andrzeja Motyla – to wyrafinowany gracz, kalkuluje na zimno... Pożyjemy, zobaczymy...

 

 

Powrót

                                                                                                                                                  R