Złoto słońca w świerkach Mietka

 

 

 

Dzisiaj pogrzeb Mietka Nożownika, niebo nad Cisną rozpostarło się szeroką bramą błękitu. Piękny dzień na wniebowstąpienie Mieczysława. Schodzę z góry Horb do wsi i mijam świerkowy zagajnik, który razem sadziliśmy z nim dwadzieścia lat temu, dzisiaj są to już okazałe drzewa. Pomiędzy gałęzie wlewa się złoto grudniowego słońca. To pewnie dusza mietkowa żegnając się z Ziemią tka ten smutny całun. Po ceremonii na cmentarzu noc skrząca się gwiazdami otuliła smutek naszej wioski. Drobiny śniegu skrzą się milionem wspomnień, a ja powiedziałem do Niego:

-Mietek, łagodnej podróży, nie zapomnij o nas i popatrz się tak od czasu do czasu, jak pięknie rosną nasze świerki i jak pięknie rozlewa się w nich złoto grudniowego słońca...

 

 

 

 

Powrót

                                                                                                                                                  R