Czuję się jak eternit

 

Można się czuć lepiej, gorzej, happy, bądź chujowo, a ja czuję się jak eternit na dachu starej stodoły. Taki eternit ma świadomość, że o ile jest jeszcze na górze i chroni budę przed deszczem, to ma jeszcze szanse na istnienie, ale wystarczy, że gospodarzowi przyjdzie do głowy zmienić pokrycie dachowe na lżejsze, to ten sam eternit po demontażu stanie się skrajnie niebezpieczną substancją.

Tak, zdecydowanie czuję się jak eternit i zabawne, że po angielsku „eternity” znaczy wieczność...

 

Powrót

                                                                                                                                                  R