Czułość do mojej wioski

 

 

Patrzę na ten cud niedoskonałości, na to piękno zawarte w brzydocie, na tę brzydotę zawartą w pięknie, na te cudowne i kalekie relacje międzyludzkie, patrzę na moją wioską, gdzie boskość wymieszana jest z diabelstwem, gdzie wzniosłość upada tuż za rogiem Dużego Sklepu. Patrzę na moją ukochaną wioskę i ogarnia mnie czułość jak do małego pieska – chcę ją pogłaskać, chcę ją dotknąć, zobaczyć ją nagą i zrozumieć. Ona dała mi wszystko: piękne dzieciństwo na jej łonie, piękną konstruktywną młodość i piękną dojrzałość. Tej wiosce zawdzięczam swoje istnienie, to ona mnie stworzyła. Patrzę na jej codzienną twarz i wzbiera we mnie potężna fala czułości do mojego małego wielkiego świata, do mojego jedynego świata.

 

 

Powrót

                                                                                                                                                  R