Doszły mnie słuchy

 

 

Doszły mnie słuchy, że świat ma się lepiej, że król Midas nie dotyka już wszystkich żurawi, nie zamienia ich już w złote posągi i znowu mogą lecieć wiosną w swe ukochane strony.

Doszły mnie słuchy, że świat ma się lepiej, ponoć Bogowie wybaczyli Prometeuszowi oświecenie ludzkości i przegonili precz sępy, wyjadające mu wątrobę.

Doszły mnie słuchy, że świat ma się lepiej. Z pewnego źródła wiem, że Helena Trojańska wróciła do swego męża, a on wybaczył Parysowi i nie będzie już krwawej wojny.

Doszły mnie słuchy, że świat ma się lepiej, zasłyszałem, że Kain w ostatniej chwili powstrzymał uzbrojoną dłoń i przytulił z miłością swego brata.

Doszły mnie słuchy, że świat ma się lepiej, wielu podobno to widziało, jak Salome upuściła srebrną tacę i zatańczyła dla Jana Chrzciciela, uwalniając go.

Doszły mnie słuchy, że świat ma się lepiej, że Piłat ocalił Jezusa, radując się mądrością jego słów, a później ugościł go wystawną kolacją.

Doszły mnie słuchy, że świat ma się lepiej, doszły mnie słuchy od pani psychiatry, że mam niedługo nań powrócić.

Doszły mnie słuchy, ze świat ma się lepiej, cały czas tłumaczy mi ta miła pani doktor i daje mi cudowne kolorowe tabletki.

 

Powrót

                                                                                                                                                  R