Skomplikowane wielopiętrowe relacje międzyludzkie

 

Prawie jak w wielogatunkowym akwarium, tak skomplikowane wielopiętrowe są relacje międzyludzkie. Trudno się w tym systemie wzajemnych powiązań połapać i ten zostaje kierownikiem, kto szybciej zakuma od kogo można spodziewać się ciosu maczugą albo kto szybciej się obnaży i pokaże różowe stringi. Patrzę przez okno mojego domu na grudniowy pejzaż bielą śniegu malowany, który okrył całunem monotonnym te skomplikowane wielopiętrowe relacje i zastanawiam się czy ja w miarę dobrze je czytam, gdzie się pozycjonuję w tych strukturach i jak je rozgrywam. Póki co na razie dobrze rozpracowałem swoje koty, a wygląda to tak: kot Kazio napierdala starą kocicę Szarą i widać, że sprawia mu to wielką radochę. Kot Kulka pozostaje w tym sporze neutralną, ale tak nie do końca, bo brzydzi się jeść z Kazimierzem z jednej miski manifestując w ten sposób swoją dezaprobatę jeśli chodzi o przemoc domową. Chyba jestem na dobrej drodze do czytania tych skomplikowanych wielopiętrowych relacji, bo swoje konie też rozpracowałem: klacz Sumatra napierdala wałacha Laufra, a hucuł Oskar pozostaje w tym sporze neutralny... I tak kurwa ze wszystkimi relacjami...

 

Powrót

                                                                                                                                                  R