Śniła mi się depresja

 

Śniła mi się depresja, śnił mi się ciągły lęk i strach przed życiem, śnił mi się ten koszmar ciągłej nieobecności, śnił mi się ten ciągły ból codziennego przebijania się do rzeczywistości. Śnił mi się horror dopasowywania leków, śniła mi się bezradność medycyny, śnił mi się oddział psychiatryczny, śnili mi się pacjenci – moje koleżanki i koledzy – śnił mi się pan psycholog z zatroskaną miną, śniła mi się ulga zasypiania. Śniły mi się paniczne poranki. W końcu się obudziłem i z przerażeniem stwierdziłem, że ona mi się śni na jawie i jedno pragnienie tylko mam, by się ona mi tylko śniła we śnie.

 

 

 

 

Powrót

                                                                                                                                                  R