Świadomość niebytu

 

 

Narodziłem się tylko po to, by nabyć świadomość niebytu. Bogowie mogli mi darować tego kroku, absurdalne wysiłki podjęli ze mną i z miliardem innych stworzeń, by nas na mgnienie, by nas na jedno swe boskie drżenie powieki powołać do istnienia, byśmy dokonali tego odkrycia: świadomości niebytu.

Jak podłe tchórze - zamiast obudzić nas i to powiedzieć, a później szybko zgładzić – czekają z tym swoim boskim sadyzmem, aż sami to sobie powiemy: Świadomość Niebytu.

 

 

 

 

Powrót

                                                                                                                                                  R