Sroka chce żyć

 

    Czerwiec wzbiera bujną falą istnienia, barwne kwiecie kołysze swymi łbami ponad falą zielonego traw oceanu. Krótka, skoszona trawa przy domostwie świeci kwitnącymi błękitnym niebem niezapominajkami, które zdaje się nieustannie szepcą:

-Nie zapomnij żyć, nie zapomnij żyć.

Do psiej miski przykuśtykała ranna sroka, wydłubuje resztki karmy. Nie może latać, ma przetrącone skrzydło. Przestraszyła się mnie i zbiegła w krzaki. Usiadłem na ławce i zamyśliłem się nad tym jedynym wielkim pragnieniem rannego ptaka – powrotu do lotu. Ta sroka chce żyć.

 

 

 

 

Powrót

                                                                                                                                                  R