Wybaczcie mi kłamstwo o moim istnieniu

 

 

 

Wybaczcie mi kłamstwo o moim istnieniu.
Wybaczcie mi mój sen, który wam opowiedziałem.
Wybaczcie mi opowieści prawie nieprawdziwe.
O tym co mi się wydawało i o tym co mi się mogło wydawać.
Wybaczcie mi, że chorobę mojego umysłu oblekłem w słowa.
Wybaczcie mi, że udawałem, że posiadłem wiedzę.
Wybaczcie mi pychę sądzenia zdarzeń.
Wybaczcie mi świat, który ulepiłem z niczego.
Wybaczcie mi to czym jestem, czym byłem i czym będę.
Zbyt dużo do wybaczania, sam nie jestem sobie w stanie wybaczyć.
Ale muszę was o to błagać.
Proszę wybaczcie mi kłamstwo o moim istnieniu.

 

 

 

 

 

Powrót

                                                                                                                                                  R