Chodzi po wsi z psem i tropi umarłych



No to się narobił prawdziwy horror we wsi. Po tym jak Czesiek Elektryk pojechał usypiać prawie zdrowego kota Władka Karabina i pani weteryniarz go zjebała, ale w sumie niesłusznie, bo to komedia pomyłek była. A zatem, po tym incydencie Czesio wraz ze swym psem martwego Zająca za Siekierezadą wytropił, ale nie takiego z długimi uszkami, tylko Jurka Zająca, który był człowiekiem i ta bliska koincydencja zdarzeń dała nam do myślenia, że ten Czesiek Elektryk to po wsi codziennie chodzi i patrzy, czy jeszcze żyjemy. Ostatnio spotkał mnie za Siekierą i tak dziwnie się przypatrywał mojej osobie. Starałem się równo oddychać i puls prawidłowy utrzymywać, żeby zdrowo i krzepko wyglądać, ale i tak jakoś tak strasznie mi się zrobiło.

Ekscentryczne ludzie hobby mają, ale żeby tak z psem chodzić po wsi i patrzeć kto jeszcze żyje, a kto już umarł, jeszcze tego tu nie grali.

 

Powrót

                                                                                                                                                  R