Grypsery Praw Upadek



Pan Horacy trafił na kilka miesięcy pod celę, ale nie za to ruchanie hot dogów, tylko za brak obyczajności i obrazę moralności, bo nikt we wsi nie chciał zeznawać, choć każdemu smakowały te buły. To zgodne z etyką małych miejscowości. W skrócie: choć wszyscy wyruchani, ale jak się o tym nie mówi, to tego nie ma.

Rada starszych grypserów pod celą się zebrała. Jako ten synod poczęli wspólną wykładnię prawną ustalać, czy pan Horacy podlega wyruchaniu pod prysznicem jak stanowi więzienne prawo, bo to gwałciciel przecież, to mu czyni się to samo. Po burzliwej dyskusji postanowiono wyłączyć sprawę pana Horacego z postępowania legislacyjnego, bo jak składnie to ujął przewodniczący grypser:

- On tylko buły ruchał, a to śmieszne i groteskowe. Idąc za logiką, jak my go teraz wyruchamy, to autorytet utracimy, że bułkojebcę jebiemy – werdykt wydał ostateczny. – Zakazuje się rozpieczętowywać odbyt pana Hieronima dla utrzymania powagi praw klanu starej grypsery.

Pan Hieronim trafił jako funkcyjny na kuchnię więzienną, kiedy buły piekarze przywozili, na ręce wszyscy skazani mu patrzyli. Na ręce?!... to mało powiedziane, każdy badał swoją bułę czy nierozkalibrowana.

Tak to już jest z genialnymi ludźmi, że jak taki coś wymyśli, to cały świat nie wie, co z tym zrobić.

 

Powrót

                                                                                                                                                  R