Kto pierwszy zdradzi ten umrze



Trawy jesienne rozszumiały się szelestem wstrząsającym, cicho wyszeptały:

- Kto pierwszy zdradzi, ten umrze.

Modrzewie strzeliste igły żółte rozsypały, ziemię napisem rdzawym napiętnowały:

- Kto pierwszy zdradzi, ten umrze.

Szarańczaki w bezmiarze południowego słońca wychrzęściły pieśń narkotycznie obrzmiałą:

- Kto pierwszy zdradzi, ten umrze.

Żaba w bajorze grzechocząc rechotem, rozedrgała wodę:

- Kto pierwszy zdradzi, ten umrze.

Potok Habkowiecki szemrzący stukotem kamieni uśpionych na wieki wyszeptał:

- Kto pierwszy zdradzi, ten umrze.

Żmija, pełznąc zygzakiem leniwym, hieroglif wyryła na drobnym żwirze:

- Kto pierwszy zdradzi, ten umrze.

Połamane wiechcie zżółkłych trzcin werblem suchym rozdźwięczały:

- Kto pierwszy zdradzi, ten umrze.

Jelenia kość rozchrupana szczęką wilka gruchotem złowieszczym wybrzmiała echem od Łopiennika:

- Kto pierwszy zdradzi, ten umrze.

 

Powrót

                                                                                                                                                  R