Pająk i inni
Obywatel Pająk o imieniu Tomasz jest w miarę dobrym człowiekiem. Tyle, że mieszkają w nim inni. Kilka postaci w jego mikrym ciele stacjonuje. I to one robią oborę w barze, drą się na ulicy, rzucają szpachelkami i szklankami. Nie wiem, jak Pająk to znosi, że te pasożyty jego dobre imię we wsi szargają. Widocznie jest tolerancyjny i miłościwy. Wybacza im takie ekscesy. Nieraz nawet w ryj za nich dostaje. Cóż, święty Tomasz od ekscesów, można by powiedzieć. Mamy tylko jeden postulat jako wiejskie ciało sprawcze. Pająk, prosimy cię, nie zapraszaj do siebie już ni jednego innego. Bo w tych około kilku, których w tobie rezyduje, już słabo się orientujemy.
R