Pamiętnik z nożem



Znalazłem pamiętnik, w którym zamiast przekładki stron był nóż. Książeczka ta leżała koło studni przy Bazie Ludzi z Mgły na Wetlinie. Wysuszyłem ją, bo lało tego dnia, a później delikatnie otwierałem strony. W środku zagubienie, smutek, ból, depresja, choć nie ja go pisałem. Graficzny dowód na to, że w człowieku, który zgubił ten pamiętnik, szaleje pustka kosmosu, że wlewa w tę biedną duszę ten porażający chłód przestrzeni międzygwiezdnej, między atomami budującymi jego ciał tworzą się niemierzalne odległości zagubienia. Przeczytałem ten pamiętnik z narastającym lękiem. Kiedy dobrnąłem do końca, wiedziałem już, dlaczego jest w nim nóż zamiast zakładki – zakładką się nie poderżniesz.

 

Powrót

                                                                                                                                                  R