Śmierć Fredka Hydraulika



Jeszcze kilka dni, a Fredek zobaczyłby te kwitnące mleczaje, które jaśnieją na łące przy Siekierezadzie fluorescencyjnym smakiem żywego słońca. Jeszcze kilka dni, a Fredek zobaczyłby te soczyste, bukowe liście ociekające słodką, młodą zielenią. Jeszcze kilka dni, a Fredek zobaczyłby te polne drogi zasłane całunem opadłych płatków przekwitających, dzikich czereśni. Jeszcze kilka dni, a Fredek zobaczyłby tę nieskazitelną czerwień tulipanów mojej matki. Jeszcze kilka dni, a Fredek zobaczyłby dogasające szaleństwo kwitnienia nadrzecznej czeremchy. Jeszcze kilka dni, a Fredek zobaczyłby nas rozpaczających nad jego mogiłą.

 

Powrót

                                                                                                                                                  R