Śmierć psa i baby



Dziadek Anzelm tego roku stracił psa i babę, acz nie urągając rodzajowi ludzkiemu, bardziej rozpaczał po psie. Jest sprawą oczywistą i udowodnioną, że mężczyźni lepiej dogadują się z psami niż z babami i nie oczerniajmy bynajmniej dziadka Anzelma po tym fakcie, że na Święto Zmarłych zapalił swemu psu piękny, ozdobny znicz, a babie zaniósł na mogiłę sporą, wołową kość z rosołu.

 

Powrót

                                                                                                                                                  R