Szybki kucharz



Wojtek Szwed, który jak nam wiadomo jest najsłynniejszą plasteliną w Bieszczadach, która błyskawicznie formuje się do zastanych realiów pola walki, i który jak nam wiadomo, ma schemat mózgu zaprogramowany odrobinę inaczej (to odrobinę inaczej ociera się o szpital psychiatryczny i elektrowstrząsy), tenże Wojtek Szwed chciał się wplastelinić do Bazy Ludzi z Mgły na Wetlinie jako zawodowy kucharz. Dzięki mojej interwencji efektem tej współpracy była jedynie koszulka z logiem Bazy na dumnie wypiętej piersi Szweda i stek kalumnii wylany przeze mnie w jego stronę. W obliczu jego zażalenia, dlaczego pogrążyłem jego cudowną, jednodniową karierę nic nie odpowiedziałem i radowałem się bezbrzeżnie, że Wojtek Szwed został takim szybkim kucharzem jednodniowym, bo gdyby osiadł na dłużej, o kurwa, strach myśleć o tej strasznej przyszłości, którą by nam wszystkich zgotował.

 

Powrót

                                                                                                                                                  R