Tadek Waszczeniuk maximus creator



Tadek opuścił Bieszczady, szkoda, że nas osierocił, ale taka jego wola, którą musimy uszanować. Ten gość, za co się nie wziął, to dopinał swego i to materializował. Taki nasz bieszczadzki maximus creator. Zostało po nim kilka domów, kilka pięknych pstrągowych stawów i bez liku historii, w których Tadziu występuje zawsze z życzliwością, pomocą i łaskawością w stosunku do wszystkich ludzi. Wracałem z Wetliny Ułazem, pod Przysłupiem straciłem zasilanie w paliwo. Tadek zatrzymał się swoim zielonym Mercedesem, wyciągnął z bagażnika linę holowniczą, zapiął za hak i zaciągnął mnie do Cisnej. To takie magiczne, że życzliwości drugiego człowieka nie zapomina się nigdy. Oj, zapisał się Tadek w karty historii i mitologię Bieszczad. Wpisał się łagodnie i łaskawie, bo to był nasz maximus creator z góry Przysłup. Kreator łaskawości i łagodności.

 

Powrót

                                                                                                                                                  R