Uzależnienie od choroby



Sobie zachorowałem trochę i zacząłem pielgrzymki po doktorach. Szybko przekonałem się, że w ten sposób daję władzę tym ludziom nad sobą i swoim życiem. Wkurwiłem się i porzuciłem te fałszywe pielgrzymki i ten kult religijny polegający na modłach do Wielkiej Piguły.

Zdecydowanie postanowiłem nie chorować, uwolnić się z betoniarki myśli, od codziennych ruminacji, by to uczynić wystarczy tylko wyłączyć swój mózg, bo jak stwierdził Edek Borsuk:

- Twoje myśli są nieraz największym twoim wrogiem.

 

Powrót

                                                                                                                                                  R