Wszyscy umierają, a Pająk nieśmiertelny wciąż wkurwia ludzkość



Wszyscy umierają, a Pająk nieśmiertelny wciąż wkurwia ludzkość” – usłyszałem taką optymistyczną recenzję na torach kolejki wąskotorowej od mędrców Syjonu spożywających tam wina proste. Zaiste, temat sympozjum ważki filozoficznie, bo każdy zadaje to pytanie: „Jak to jest z tym umieraniem… komu ono się pierwsze należy i za co?” Jakoś tak z doświadczenia patrząc, nie wygląda to ani składnie, ani sprawiedliwie, logiki też nie ma co szukać w tej procedurze. Jakoś tak jest po prostu, że umiera ten, co umiera.

Wszyscy umierają, a Pająk nieśmiertelny wciąż wkurwia ludzkość.

 

Powrót

                                                                                                                                                  R