Wszystko jest opowieścią



Patrzę na zeschłe wiechcie wiechlin okryte całunem srebrnego szronu, słucham szczęku lodu obijającego się po żwirze w korycie rzeki Solinki, to czas tak kruszy nasze istnienie. Wszystko wokół, co postrzegam, wieś moją, ludzi miłych, koty i psy przyjazne, ptaki na niebie ulotne, ruch i stagnację, życie i śmierć. Wszystko przez obserwację z momentu staje się opowieścią, tak krótko i iluzorycznie to wszystko trwa jak jedno mgnienie powieki i jedno ciche westchnienie. Chwilę tylko zaistniało i już stało się opowieścią, która dłużej żyje niż to, co było obserwowane.

Tylko opowieść jest nieśmiertelna, tylko w niej istniejemy.

 

Powrót

                                                                                                                                                  R