Po Darku zdjęcie tylko zostało
Po Darku zdjęcie tylko zostało. Powiesiłem w Siekierazadzie, w sali kominkowej. Siedzi sobie on na ławeczce w swoich charakterystycznych sandałach i patrzy na świat dobrotliwie i z akceptacją. Po czterech latach nieobecności na tej planecie nic się nie zmienił. Wielu z nas, osieroconych, tęskni za herbatą u Darka. Piękne to były godziny, dni, lata. Wszystko, co wesołe, co wiąże się z Darkiem, utonęło w smutku żałoby. Nigdy się z tym nie pogodziłem. Ile jeszcze mi potrzeba czasu, żeby śmierć jego zaakceptować? Wiem kiedy: jak będę umierał sam, wówczas się z tym pogodzę. Będzie mi łatwiej na własnym przykładzie. Zdjęcie tylko zostało. Był on czy go nie było wcale? Może to piękno mi się tylko przyśniło? Może nic się nie stało? Takie myślenie tylko ból wzmacnia i nic nikomu nie pomoże. Wszystko utonie w morzu zapomnienia.
R